Ostrzeżenia meteorologów sprawdziły się i województwo śląskie zostało zalane przez falę ulewnych deszczy. Najgorsze opady rozpoczęły się wczoraj, we wtorek 31 sierpnia. Ogłoszono alarm przeciwpowodziowy, a strażacy musieli interweniować kilkaset razy podczas jednego dnia! Prognozy pogody informują, że to nie koniec opadów.

Kilkaset interwencji strażaków — posesje zalane wodą

Pszczyna jak na razie nie należy do rejonów zagrożonych powodzią, ale mieszkańcy powiatu bielskiego, cieszyńskiego i żywieckiego nie mogą mówić o takim szczęściu. Ulewne deszcze zalały posesje, drogi i niepokojąco podniosły poziom wód w rzekach. Najgorsza sytuacja jest w Tychach, Będzinie, Sosnowcu i Mysłowicach. To właśnie tam strażacy interweniowali najczęściej. W najbliższej okolicy miejscowości utworzono specjalną bazę strażacką, dzięki czemu służby będą mogły szybko dotrzeć na miejsce interwencji w najbardziej zagrożonych rejonach.

Według danych zebranych 31 sierpnia do godziny 19 strażacy interweniowali ponad 400 razy! Najbardziej niepokojące są jednak rzeki, które w aż 19 miejscach przekroczyły stan ostrzegawczy, a w 4 stan alarmowy. W związku z tym Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenie hydrologiczne 3 stopnia.

Zatrważająca siła wody dała o sobie znać już w poniedziałek 30 sierpnia. W powiecie cieszyńskim kierowca dostawczego opla próbował przejechać przez potok Bładnica w Godziszowie. Nurt stał się tak silny, że zepchnął samochód wraz z czterema pasażerami. Auto nie dostało się na drugi brzeg, a z żywiołem wygrały jedynie trzy osoby. Niestety, 60-letni mężczyzna nie zdołał się uratować i utonął. Tym samym stał się pierwszą ofiarą śmiertelną ulewnych deszczy nad województwem śląskim.

Alerty pogodowe ostrzegają przed kolejnymi opadami. Najgorsze prognozy zakładają opady nawet do 110 mm! Mieszkańcy najbardziej zagrożonych powiatów na razie nie mają szans na wytchnienie. W związku z powyższymi ostrzeżeniami apelujemy o szczególną ostrożność. Kto może powinien zrezygnować z podróży na terenie Śląska. Należy również unikać spacerów w pobliżu wezbranych rzek, a podczas intensywnych opadów deszczu pozostać w domu. Niebezpiecznie robi się również na drogach.