Społeczność Pszczyny od dłuższego czasu organizuje zbiórki pieniędzy na leczenie chorego Filipa Cholewy. Chłopiec walczy z groźną chorobą SMA, a leczenie jest tak kosztowne, że tylko pomoc innych ludzi może umożliwić dziecku jego podjęcie. Niestety, puszki z pieniędzmi na leczenie Filipka już dwa razy zostały skradzione… Policja szuka sprawcy.

Skradziono puszkę z pieniędzmi dla Filipa Cholewy

Pieniądze na leczenie Filipa Cholewy zbierano przede wszystkim podczas miejskich eventów. Ludzie szczerze przejęli się losem radosnego chłopca, który musi walczyć o życie. Filip zasługuje na dziecięcą beztroskę, a nie na walkę z rdzeniowym zanikiem mięśni (SMA). Szanse na walkę z genetyczną chorobą nerwowo-mięśniową są bardzo nierówne. Głównym powodem tego stanu rzeczy są leki… najdroższe na świecie. Z tego względu praktycznie żadna polska rodzina próbująca uratować swoje dziecko cierpiące na SMA nie ma szans zarobić na leczenie.

Jak widać, kodeks honorowy wśród złodziei nie obowiązuje. Do pierwszej kradzieży puszki z pieniędzmi doszło w marcu tego roku. 22-letniego złodzieja i jego 26-letniego pomocnika złapano i skazano również za inne przestępstwa. Tym razem sytuacja wygląda podobnie, ale przestępcy jeszcze nie złapano.

Policja szuka złodzieja pieniędzy

Złodziej wszedł do osiedlowego sklepu ABC, gdzie na ladzie stała puszka z zebranymi na dziecko pieniędzmi. Takie puszki zawsze stoją na widoku, żeby ludzie mogli swobodnie wrzucać do środka pieniądze. Nikt nie podejrzewa, że pełny sił złodziej pokusi się na aż tak łatwy łup. W końcu każdy ma jakąś moralność. Niestety, po raz kolejny przekonaliśmy się, że wielu ludzi nie ma nawet szczątkowej moralności.

Mężczyzna wszedł do sklepu i po prostu zabrał puszkę. Jego wizerunek zapisał się na kamerach monitoringu, które policja wykorzystuje do poszukiwań. Zapisu z kamer nie udostępniono w sieci, wierzymy natomiast, że mając te dane, policjanci poradzą sobie ze schwytaniem złodzieja.

W tej historii najsmutniejsze jest to, że w takich sklepowych puszkach nie ma z reguły ogromnych kwot pieniędzy. Zbierając taką puszkę do puszki, ostatecznie można uzbierać ogromną kwotę, która pomoże dziecku rozpocząć leczenie. Jednak kradzież jednej z puszek zupełnie się nie opłaca, zważając na ryzyko. To smutne, że niektórzy ludzie dla kilkuset złotych są w stanie pozbyć się jakichkolwiek wyrzutów sumienia.