Pijani kierowcy bez wątpienia stanowią jeden z największych problemów polskich dróg. Niestety, informacje o kolejnym miłośniku prowadzenia pojazdu pod wpływem alkoholu nikogo już nie dziwią, ponieważ jest to tak częste zjawisko. A co z pijanymi rowerzystami? Okazuje się, że mogą być równie dużym zagrożeniem na drodze.

Jazda rowerem pod wpływem alkoholu to wykroczenie

Pijani rowerzyści nie ryzykują tak dużo, jak pijani kierowcy. Rowerową jazdę pod wpływem alkoholu traktuje się jako wykroczenie. Karą za to przewinienie jest mandat w wysokości od 300 do 500 zł, w zależności od poziomu alkoholu w wydychanym powietrzu.


Za pomocą grzywien próbuje się zniechęcić ludzi do jazdy z napędem na procenty. Niestety, jak pokazują policyjne statystyki, niewiele to pomaga. Zaledwie wczoraj, 4 sierpnia, policjanci w Pszczynie zatrzymali aż 4 nietrzeźwych rowerzystów. Wakacje sprzyjają relaksowi, jednak również podczas odpoczynku powinniśmy pamiętać o bezpieczeństwie swoim i innych. Kiedy mamy ochotę odpocząć przy napojach procentowych, powinniśmy zrezygnować z jakiejkolwiek jazdy tego dnia — zarówno autem, jak i rowerem. Tak, kierowanie dorożką lub traktorem także warto zostawić sobie na inny dzień.

Pijani rowerzyści także stanowią zagrożenie na drodze

W Polsce wciąż mamy za mało ścieżek rowerowych, by pijani rowerzyści mogli ze stuprocentową pewnością ominąć jezdnię. Oczywiście wtedy także byliby zagrożeniem dla pieszych i innych rowerzystów, ale tam, gdzie nie ma samochodów, jest jednak odrobinę bezpieczniej dla samych rowerzystów.


Co więcej, może się wydawać, że pijani rowerzyści nie są zagrożeniem dla osób w autach. Nic bardziej mylnego. Kierowca, nie chcąc skrzywdzić nieostrożnie i nieprzewidywalnie jadącą osobę na rowerze, może na przykład wjechać w drzewo lub uderzyć inny samochód. Taki wypadek może mieć naprawdę poważne skutki. Z kolei, jeśli kierowca auta nie zdoła wyminąć osoby na rowerze, może to skończyć się utratą życia rowerzysty. Na drodze nie ma miejsca na nieodpowiedzialne zachowania, ponieważ w końcu zawsze nastaje moment, w którym zabraknie szczęścia.