Do zdarzenia doszło w niedzielę rano. Około 7:30 strażacy pojawili się pod blokiem w Mysłowicach. W jednym z mieszkań na 7 piętrze szalał ogień. Do gaszenia pożaru oddelegowano aż 6 zastępów straży pożarnej. Niestety, osoba obecna w płonącym mieszkaniu nie przeżyła.

Zaawansowany pożar w mieszkaniu na 7 piętrze

Ze względu na obecność dziesiątek łatwopalnych przedmiotów, ogień w mieszkaniu rozprzestrzenia się niezwykle szybko. Wygląda również na to, że blok w Mysłowicach nie był wyposażony w czujniki dymu, stąd pomoc wezwano dopiero w momencie, gdy pożar był już zaawansowany.

Strażacy gasili ogień z dwóch stron. Na zewnątrz za pomocą drabiny i od wewnątrz, przez drzwi wejściowe do mieszkania. Sytuację udało się opanować względnie szybko, chroniąc pozostałych mieszkańców bloku, których nie można było ewakuować ze względu na gęsty dym.

Okazało się, że w mieszkaniu znajduje się człowiek. Osoba nie miała na ciele oparzeń, ale doszło do zatrzymania krążenia krwi. Mimo długich prób przywrócenia krążenia, właściciela mieszkania nie udało się uratować.

Przyczyny pożaru nie są znane

Kiedy strażacy ugasili pożar, przystąpili do wietrzenia budynku i sprawdzania poziomu bezpieczeństwa wewnątrz. W tym celu wykorzystano detektory wielogazowe i kamer termowizyjne. Nie stwierdzono zagrożenia, dlatego na miejsce wkroczyli policjanci i prokuratura. Rozpoczęto analizę spalonego mieszkania w celu ustalenia przyczyny pożaru.

Mieszkańców pozostałych mieszkań w bloku udało się uratować, jednak będą oni musieli zmagać się ze zniszczeniami. Zarówno pożar na 7 piętrze, jak i akcja gaśnicza spowodowały uszkodzenia ścian mieszkań znajdujących się poniżej. Najważniejsze, że nikomu nic się nie stało, ale warto mieć na uwadze również te konsekwencje.

Jeśli w bloku, w którym mieszkasz, nie ma czujników dymu, warto skontaktować się ze spółdzielnią w celu modernizacji. W przypadku budynków wielorodzinnych konsekwencje pożaru ponoszą praktycznie wszyscy mieszkańcy. Przed takim niebezpieczeństwem warto się chronić. Istotne jest również sprawdzenie instalacji elektrycznej — stare przewody bardzo często są jedną z głównych przyczyn pożarów.