Pszczyńscy przedsiębiorcy udali się przed Sejm, by oprotestować drożyznę i nowe podatki, którymi obciążono osoby prowadzące własną działalność. Wspólnie z przedsiębiorcami z całej Polski głośno dawali upust swojemu niezadowoleniu. I chociaż przedsiębiorcy mają poparcie wielu obywateli, to mieszkańcy Pszczyny podeszli sceptycznie do tego pomysłu.
Protest przed Sejmem: przedsiębiorcy nie zgadzają się na nowy ład
Dokładnie 23 lutego doszło przed Sejmem do eskalacji protestów, w których udział wzięli przedsiębiorcy z całej Polski. Liderem protestujących został Paweł Tanajno. Protestujący domagali się abolicji podatkowej dla MSP oraz kredytowania pomostowego w związku z wyższymi cenami gazu. Realizacja tych założeń ma pomóc firmom w przetrwaniu.
Przedsiębiorcy zaznaczają, że firmę buduje się latami i obecnie nie chodzi już o zyski, a o przetrwanie. A jeśli polskim firmom nie uda się przetrwać, zostaną zastąpione przez przedsiębiorców z innych krajów Unii Europejskiej.
Jak się okazało, nie każdy jest pozytywnie nastawiony do protestów przedsiębiorców.
Internauci krytykują protesty przedsiębiorców
Polscy przedsiębiorcy dorobili się stereotypowej łatki oszustów i wyzyskiwaczy. Faktem jest, że mogą winić za to tylko siebie, ale z drugiej strony wrzucanie wszystkich do jednego wora jest krzywdzące.
Zapewne złe doświadczenia miały wpływ na to, że protest przedsiębiorców spotkał się z negatywnym odbiorem wśród wielu internautów. Ludzie mają pretensje do przedsiębiorców, że kiedy rząd rozdawał zapomogi, protestów nie było, a teraz znów jest walka o pieniądze.
Wiele osób nie rozumie również trudów prowadzenia własnego biznesu i nie zdaje sobie sprawy z wysokości kosztów, jakie ponoszą małe i średnie firmy, bo to one są najbardziej pokrzywdzone. Niestety, aby przedsiębiorca mógł zapłacić pracownikom godziwe pensje, musi być nie tylko o uczciwy, ale również posiadać wystarczający dochód, by opłacić wszystkie horrendalnie wysokie podatki i rachunki.
Więcej na temat prowadzenia własnego biznesu dowiedziecie się ze strony: https://biznestrona.pl/.
Nie dziwie się przedsiębiorcom. Nowe regulacje zniszczą małe firmy, które zamiast rozwijać się nie przetrwają nowego ładu.