32-letni motocyklista uciekał przed policjantami z grupy SPEED przez trzy miasta. Po drodze mężczyzna popełnił aż 20 wykroczeń, co słono go kosztowało. Właściciel jednośladu otrzymał 27 tys. zł kary i aż 205 punktów karnych. Najbardziej zaskakujący jest przy tym powód, dla którego mężczyzna uciekał.

Nie zatrzymał się na kontrolę, bo nie miał aktualnego OC

Młody motocyklista przejeżdżał ulicami Pszczyny i został zauważony przez policjantów z grupy SPEED. To miała być rutynowa kontrola, jednak 32-latek się nie zatrzymał. Mimo że mężczyzna przewoził pasażerkę, rozpoczął ucieczkę przez Pszczynę i Tychy, a pościg zakończył się dopiero w Bieruniu. Po drodze kierowca dopuścił się 20 wykroczeń, za które odpowie przed sądem. Stracił prawo jazdy, otrzymał 205 punktów karnych i gigantyczny mandat. Mężczyzna był trzeźwy w momencie zatrzymania. Jak tłumaczył policjantom, powodem ucieczki był brak aktualnego przeglądu i OC. Konsekwencje z pewnością nie byłyby tak surowe, gdyby 32-latek jednak zatrzymał się do kontroli. A teraz czeka go sąd. Pamiętajmy, że ucieczka drogowa w prawdziwym życiu ma znikome szanse powodzenia.