Pszczyna jest bez wątpienia pięknym miastem, a w dodatku takim, w którym rośnie więcej zieleni, niż w innych miastach w Polsce. W związku z tym Pszczyna od lat cieszy się mianem zielonych płuc Śląska. Tymczasem coraz więcej osób zwraca uwagę, że z powodu inwestycji w regionie Pszczyna coraz mniej zasługuje na miano zielonej.
Betonoza zagraża zielonej Pszczynie
Pszczyna, jak każde miasto, stara się rozwijać, zapewniając tym samym mieszkańcom lepsze warunki do życia. Inwestycje generują dodatkowe miejsca pracy, ale niestety nie ma nic za darmo. Na realizowanie miejskich przedsięwzięć poświęca się kolejne połacie zieleni, z której Pszczyna słynie. Co więcej, miasto może „pochwalić się” również nieudanym, betonowym rynkiem. Urzędnicy pocieszająco mówią o nowych parkach kieszonkowych, ale zielone skwerki to mimo wszystko nie to samo, co park pełen starych drzew. Uwagę na to zwracają również mieszkańcy Pszczyny. Znajdują się jednak i tacy internauci, którzy wskazują, że rozwój Pszczyny jest ważniejszy, niż utrzymywanie zieleni na tym samym, wysokim poziomie. Pytanie tylko, jak długo to zdanie będzie miało sens.