Serwal to dziki kot, który bywa brany pod opiekę przez osoby prywatne. To piękne zwierzę, które kocha właścicieli, ale może być groźne dla obcych. Niestety, jeden z przedstawicieli tego gatunku uciekł właścicielom i obecnie błąka się po województwie śląskim. Istnieje prawdopodobieństwo, że wciąż jest gdzieś w Pszczynie lub okolicy i nie wie, jak wrócić do domu.
Serwal uciekł z domu
Pewni mieszkańcy powiatu pszczyńskiego poszukują swojego ukochanego pupila, który uciekł z domu. To kot, ale niezwykły. Chodzi o serwala, egzotyczne zwierzę, które jest rzadko spotykane w prywatnych domach. Głównie ze względu na wysokie koszty i dużą odpowiedzialność. Opieka nad takim zwierzakiem wymaga dużego zaangażowania.
Trzymanie serwala w domu nie wymaga specjalnego pozwolenia. Zwierzę trzeba tylko zarejestrować w Urzędzie Miasta. Dziki kotek bardzo przywiązuje się do swoich opiekunów, z którymi jest od wczesnego szczenięctwa. Zwierzę nie zrobi swojej ludzkiej rodzinie krzywdy, ale dla obcych może być zagrożeniem. To uroczy, ale wciąż dziki kot.
Jeśli spotkasz serwala, pomóż go schwytać
Serwale są większe od kotów domowych, a umaszczeniem przypominają gepardy. Nie ma takiej możliwości, byście przegapili to zwierzę, jeśli stanie na Waszej drodze. Bez obaw, kot z pewnością Was nie zaatakuje, jeśli nie będziecie próbowali do niego podchodzić. Głaskanie i zaczepki nie wchodzą jednak w grę.
Właściciele serwala tęsknią za swoim pupilem i bardzo zależy im na odzyskaniu ukochanego zwierzęcia. Jeśli więc spotkacie go na swojej drodze, powiadomcie straż miejską lub policję, by serwal mógł zostać złapany. Wychowany w domu dziki kot może nie poradzić sobie na wolności. Ważne, by wrócił do rodziny jak najszybciej.
Serwale żywią się drobnymi gryzoniami. Nie stanowią zagrożenia dla zwierząt domowych i ludzi, pod warunkiem, że nie będziemy go zaczepiać. Zwierzę może zaatakować ze strachu.
Może Cię zainteresować: https://nowyinfo.pl/uwazaj-na-dzikie-zwierzeta-na-drodze/.